wtorek, 9 grudnia 2014

Pyszny i prosty placek z ciasta francuskiego z zielonym groszkiem

Trochę czasu minęło od ostatniego posta. Nie oznacza to jednak, że przestałam gotować. Gotuję codziennie, ale ostatni tygodnie to wieczne zabieganie, natłok różnych spraw, listopad, brak energii i weny. Ale myślę, że to już za mną :) Dzisiejszy przepis wydaje się dość dziwny, ale danie zwala z nóg. Ostatnio testuję kolejne przepisy z książki "Gotuj sprytnie jak Jamie", są one proste, bardzo szybkie i idealnie smaczne :)







Składniki:
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 1 jajko, roztrzepane w miseczce
  • 450 g mrożonego zielonego groszku 
  • 2 średnie ziemniaki  
  • 1/2 sałaty lodowej
  • 1 i 1/2 łyżki mąki (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka pikantnej musztardy
  • 1 średnia cebula
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżeczka harissy/lub 1/2 papryczki chilli - dla fanów pikantnego jedzenia
  • 4-5 łyżeczek serka wiejskiego lub jogurtu greckiego 
  • pieprz i sól do smaku 


Przygotowanie:
  • Piekarnik nagrzewam do 200 stopni Celsjusza. Ciasto rozwijam, zostawiam na papierze. Nożem nacinam ciasto (tak by nie przeciąć go na wylot) wzdłuż brzegów tworząc 3-centymetrowy margines. Wierzch ciasta delikatnie nacinam w kratkę. Ciasto smaruję jajkiem i wkładam do piekarnika. Ciasto piekę około 18 minut do zrumienienia. 
  • Upieczone ciasto przekładam na deskę lub półmisek. Nożem nacinam ciasto wzdłuż marginesów. Delikatnie unoszę wierzch ciasta, odkładam go na bok. Zostaje spód, który mogę wypełnić nadzieniem.
  • Gdy ciasto się piecze, na patelni rozgrzewam oliwę, drobno siekam cebulę i wrzucam na patelnię. Smażę około 5 minut aż zmięknie. Ziemniaki myję, obieram, kroję w kostkę i dorzucam do cebuli. Dodaję groszek, mąkę, masło i duszę całość przez około 10 minut. Następnie wlewam szklankę (220 ml) wody. Doprowadzam do wrzenia i następnie duszę całość 15 minut. Na końcu dokładam pokrojoną w paski sałatę lodową. Doprawiam solą i ponieważ lubię pikantne jedzenie  dodaję łyżeczkę musztardy i harissy. 
  • Gotowe nadzienie wykładam na spód placka. Miejscami robię kleksy z jogurtu naturalnego. Posypuję wierzch placka cheddarem, co nie jest konieczne, ale cheddar dodaje pikantnego smaku. Przykrywam placek wieczkiem i gotowe :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz